Pierwsze dni życia dziecka obfitują w szereg zmian adaptacyjnych organizmu, których przebieg może nieco opóźnić szczęśliwy powrót do domu. Pojawienie się żółtego zabarwienia skóry “żółtaczka poporodowa” u noworodka może być jednym z czynników przedłużających pobyt w szpitalu.
U około 50% noworodków urodzonych w terminie porodu pojawia się przejściowa dysfunkcja wątroby – nosi ona nazwę żółtaczki fizjologicznej, potocznie zwanej żółtaczką poporodową. W drugiej dobie życia mama zauważa początkowo zmianę zabarwienia buzi dziecka, następnie żółtej barwy nabiera tułów i kończyny. Niekiedy nasilenie żółtaczki powoduje również zażółcenie białek oczu i śluzówek. Zmiany te pojawiają się dość szybko – kolor skóry zmienia się z godziny na godzinę, w kulminacyjnym punkcie przypominając dojrzałą pomarańczę. Badający noworodka lekarz już od pierwszego dnia zwraca uwagę na kolor skóry dziecka, gdy żółtaczka pojawia się – początkowo wystarcza badanie poziomu bilirubiny metodą przezskórną – bilirubinometrem.
Gdy badanie wykazuje wzrost bilirubiny – lekarz zleca kontrolę laboratoryjną z próbki krwi. Badanie to daje dokładną odpowiedź, czy żółtaczka ma charakter fizjologiczny i nie wymaga leczenia, czy poziom bilirubiny wymaga interwencji leczniczych celem uniknięcia groźnych powikłań. Standardowo wystarcza jednokrotne w ciągu doby oznaczenie bilirubiny z próbki krwi, w szczególnych przypadkach, gdy kolor skóry sugeruje narastanie żółtaczki – dokonuje się 2 – 3-krotnej kontroli – co kilka godzin. W tych przypadkach najczęściej żółtaczka przekroczyła już normy fizjologiczne i konieczne jest leczenie noworodka. Młoda mama nie powinna się zbytnio niepokoić, jest to przypadłość dotycząca dużej grupy noworodków i większości wcześniaków.
Wszystkie wątpliwości rodziców powinien rozwiać lekarz neonatolog. Tylko on dokładnie wytłumaczy mamie, że jej dziecko nie jest w niebezpieczeństwie, żółtaczka jest jedynie objawem niedojrzałości wątroby – gdy nie może ona poradzić sobie z nadmiarem rozpadających się erytrocytów płodowych których dziecko pozbywa się w pierwszych dobach życia – i to one odpowiadają za zażółcenie skóry. Podwyższony poziom bilirubiny wymaga środków leczniczych w postaci fototerapii – naświetlania lampą UV ciała noworodka.
Żółtaczka poporodowa – leczenie fototerapią
Do fototerapii używa się specjalnych lamp emitujących niebieskie światło. Dziecko bez ubranka a jedynie w pampersie, z zasłoniętymi specjalną opaską oczami układa się w podgrzewanym łóżeczku nad którym zainstalowana jest lampa UV. Lampa znajduje się około 50 cm nad dzieckiem, jest osłonięta białą tkaniną zapobiegającą rozproszeniu promieniowania. Mama opiekująca się noworodkiem jest odpowiednio przygotowana przez położną do opieki nad dzieckiem podczas fototerapii – co jakiś czas sprawdza prawidłowe ułożenie opaski na oczkach, co 2 godziny zmienia pozycję noworodka, aby równomiernie opalać całe ciało.
W czasie fototerapii należy pamiętać że lampa wytwarza ciepło – konieczna jest kontrola temperatury ciała dziecka chroniąca przed przegrzaniem. Rozgrzane ciało traci więcej wody, należy więc zapewnić dziecku odpowiednią ilość karmień celem wyrównania strat wodnych. Mama musi też pamiętać, aby nie stosować w czasie naświetlania kosmetyków ochronnych do skóry, gdyż wszystkie kremy i emulsje skutecznie blokują fototerapię – ta zaś potrafi nasilić pojawianie się łagodnych zmian na skórze dziecka w postaci grudek, rumienia czy osutki. Często zdarza się, że noworodki niechętnie przebywają samotnie pod lampą do fototerapii, przedłużające się karmienia i niepokój skracają czas naświetlania dziecka, a tym samym leczenie jest mniej skuteczne.
Żółtaczka poporodowa – ile trwa naświetlanie?
Aby uspokoić dziecko leżące pod lampą przydatna jest butelka z pokarmem mamy, aby na chwilę choć ukoić smutki samotnego leżenia. Pomocna może też okazać się tetrowa pieluszka czy podkoszulek mamy na którym położymy dziecko i delikatnie otulimy mu okolice głowy – oczywiście zachowując zasady bezpieczeństwa dziecka. Bliska obecność zapachu mamy na podkoszulku lub pieluszce uspokoi noworodka.
Zazwyczaj naświetlanie jest kontynuowane przez 1 – 2 doby, w tym czasie badany jest poziom bilirubiny, aby sprawdzić skuteczność leczenia. Po zakończeniu fototerapii, gdy poziom bilirubiny jest już w normie i nie wzrasta – leczenie żółtaczki zostaje zakończone, a mama z dzieckiem może być wypisana do domu. Lekarz neonatolog zaleca skontrolowanie poziomu bilirubiny u lekarza rodzinnego w najbliższych dniach, a także uczula rodziców na jakie objawy mają zwracać uwagę, oraz co powinno ich skłonić do wizyty u lekarza.
Najczęściej lekko podwyższony poziom bilirubiny utrzymuje się jeszcze do końca drugiego tygodnia życia, jednak nie stanowi on już zagrożenia dla dziecka.
***