Większość kobiet obawia się czy będą w stanie znieść ból porodowy, czy będą musiały mieć nacięte krocze, czy będzie to konieczne do szczęśliwego urodzenia dziecka?
Poród jest jednym z najważniejszych i zarazem najtrudniejszych przeżyć w życiu kobiety. Jego przebieg jest uwarunkowany wieloma czynnikami – stanem zdrowia matki, prawidłowym przebiegiem ciąży, wykonaniem niezbędnych badań celem wykrycia ewentualnych zagrożeń, jak również przygotowaniem indywidualnym w szkole rodzenia.
O ile do odbycia porodu, możliwości łagodzenia bólu porodowego możemy się dość dokładnie przygotować w szkole rodzenia – o tyle konieczność nacięcia krocza pozostaje niewiadomą niemal do samego końca porodu.
Młoda mama mając na względzie jak najlepsze przygotowanie do przyjścia dziecka na świat powinna zapoznać się zarówno z teorią dotyczącą porodu, poznać miejsce swojego porodu, jak i nabyć niezbędną wiedzę praktyczną która pomoże jej w jak najlepszy i najbezpieczniejszy sposób pomóc swemu dziecku w przyjściu na świat.
Większość kobiet obawia się czy będą w stanie znieść ból porodowy, czy będą musiały mieć nacięte krocze, czy będzie to konieczne do szczęśliwego urodzenia dziecka? O ile do odbycia porodu, możliwości łagodzenia bólu porodowego możemy się dość dokładnie przygotować w szkole rodzenia – o tyle konieczność nacięcia krocza pozostaje niewiadomą niemal do samego końca porodu. O jego konieczności decyduje położna omawiając wcześniej z przyszłą mamą plan porodu i ewentualne od niego odstępstwa. Decyzję tę może także podjąć lekarz obecny przy porodzie. Położna podejmuje decyzję obserwując przebieg porodu, oceniając jego postęp (szybkość), stopień współpracy z rodzącą kobietą, jej aktywny udział w akcie rodzenia jak i pełne zrozumienie – niezbędne w tych najważniejszych chwilach.
Nacięcie krocza – fakty vs mity
Nacięcie krocza jest niewielkim zabiegiem chirurgicznym mającym na celu zapobiec samoistnemu, niekontrolowanemu pęknięciu tkanek miękkich krocza, niekiedy pomaga również w ochronie delikatnej główki dziecka – np. przy porodzie wcześniaka. Powielane niesamowite historie na temat bólu, rozrywania podczas wykonywania nacięcia powodują narastanie strachu u kobiety ciężarnej – odciągając jej uwagę od istoty porodu – współpracy z własnym ciałem w celu urodzenia zdrowego dziecka. Zabieg ten ma wielu przeciwników, którzy twierdzą, iż nie jest on konieczny dla uchronienia mięśni krocza, a często może być wręcz szkodliwy jak samoistne pęknięcie tkanek. Zwolennicy zaś wskazują, że odpowiednio przeprowadzone nacięcie zmniejsza uraz tkanek, ułatwia gojenie przez lepsze dopasowanie brzegów rany podczas zszywania krocza po urodzeniu dziecka.
Nacięcie krocza – metody
Istnieje szereg wskazań medycznych do nacięcia krocza, należy jednak pamiętać iż jest ono zawsze wykonywane po indywidualnej ocenie tkanek krocza każdej rodzącej siłami natury kobiety. Wykonuje się je tuż przed urodzeniem główki dziecka, gdy tkanki krocza są maksymalnie napięte a dalsze ich rozciąganie spowoduje samoistne pęknięcie. Doświadczona położna ochraniając umiejętnie tkanki, kontrolując przebieg porodu – z pewnością nie wykona pochopnie zabiegu nacięcia krocza. W momencie zagrożenia pęknięciem położna informuje rodzącą o istniejącym problemie i zawsze prosi kobietę o zgodę na wykonanie nacięcia krocza. Najczęstsze wskazania do nacięcia krocza to:
- mama rodząca pierwsze dziecko w dość późnym wieku, gdy nasza skóra zaczyna tracić swą elastyczność,
- poród dziecka niedojrzałego – wcześniactwo,
- u mamy stwierdzono dużą wadę wzroku, bądź serca – co nie pozwala na parcie o dużej sile,
- pośladkowe ułożenie dziecka,
- dziecko o stwierdzonej w badaniu USG dużej masie ciała,
- blizny na kroczu po innych zabiegach, bądź chorobowe – które ograniczają elastyczność tkanek,
- konieczność zastosowania kleszczy lub próżniociągu w celu ukończenia porodu.
Zwykle stosuje się nacięcie boczne, które daje znaczne powiększenie przestrzeni dla główki dziecka, brzegi rany są proste, gładkie, co umożliwia niekłopotliwe – tym samym – szybsze zszycie. Szycie krocza wykonuje lekarz lub położna uprzednio znieczulając tkanki. W momencie gdy niepodatne krocze pęka – odbywa się to najczęściej w linii prostej – często dochodząc do mięśnia zwieracza odbytu, niszcząc go zarazem. Rana pękniętego krocza wygląda inaczej – ma nierówne brzegi, często rozgałęzione – przez co trudno je szybko dopasować i zszyć. Rana pękniętego krocza wymaga często założenia większej ilości szwów, a nawet chirurgicznej kontroli uszkodzeń zwieracza odbytu.
Nacięcie krocza – gojenie
Gojenie obu ran przebiega podobnie, pod warunkiem zachowania odpowiedniej higieny – częstego mycia i osuszania, częstej wymiany podkładów połogowych, unikania obciążania rany przez gwałtowne siadanie na płaskim podłożu, stosowanie odpowiedniej – przewiewnej, bawełnianej – bielizny.
Zarówno krocze ochronione jak i to nacięte uległo w trakcie porodu nadwyrężeniu tkanek. Aby szybko powróciły one do normy już od pierwszych dni połogu można stosować ćwiczenia napinające mięśnie Kegla i głębsze mięśnie dna miednicy. Proces gojenia trwa zazwyczaj kilka tygodni, w tym samym czasie następuje również szereg innych zmian w układzie rodnym, kończą się one powrotem do stanu sprzed ciąży. Wszystkie sytuacje niepokojące w procesie gojenia należy zgłosić położnej lub lekarzowi położnikowi.
Mitologizowanie nacięcia krocza zwiększa strach, a tym samym odczuwanie bólu w trakcie porodu. Przyszłe mamy, które w szkole rodzenia poznały sposoby ochrony krocza, nauczyły się możliwości radzenia z postępującą akcja porodową – świadomie podchodzą do decyzji o nacięciu krocza -wiedząc, że położna wykona je tylko w sytuacji najwyższej konieczności – celem zapewnienia bezpieczeństwa mamie i jej dziecku.
***