Pod koniec grudnia 2023 roku pisaliśmy, że GIF wycofał z obrotu 20 partii leku APAP dla dzieci FORTE. Przyczyną była istotna wada produkcyjna, która mogła przyczynić się do narażenia zdrowia i życia małych pacjentów. Co dalej?
Dla nas ten fakt, jest szczególnie istotny dotyczy bowiem także noworodków i niemowląt. Dlatego na kanwie informacji oblikowanych przez Główny Inspektorat Farmaceutyczny, szczegółowej analizy raportu GIF przygotowaliśmy ostrzeżenie dla naszych czytelniczek i czytelników by zweryfikowali, czy posiadany lek nie jest częścią wycofanej serii APAP dla dzieci FORTE, a do podmiotu odpowiedzialnego – US Pharmacia (USP Zdrowie) wystosowaliśmy trzy pytania, na które otrzymaliśmy odpowiedź w dniu 3 stycznia 2024. Oto one, oraz nasz komentarz do nich właśnie.
Opisaliśmy sprawę tutaj i bezzwłocznie zadaliśmy podmiotowi odpowiedzialnemu USP Pharmacia (USP Zdrowie) pytania ważne dla posiadających lek APAP dla dzieci FORT z wycofanych partii:
Czy osoby, które kupiły wycofany lek będą mogło go zwrócić, liczyć na zwrot – ewentualnie na jakiej podstawie? – paragon, opakowanie?
ODP: Zgodnie z prawem farmaceutycznym, indywidualne zwroty zakupionego wcześniej/posiadanego przez pacjenta produktu APAP dla dzieci Forte 150 ml, którego dotyczy wycofanie (RDG (ezdrowie.gov.pl)- odbywają się na poziomie apteki, w której produkt został zakupiony. Decyzją apteki, zwrot kosztów zakupu, może nastąpić na podstawie posiadanego paragonu, potwierdzenia z transakcji elektronicznej lub zrealizowanej e-recepty. Zgodnie z prawem podmiot odpowiedzialny US Pharmacia nie może udzielić rekompensaty.
Czy wiedzą Państwo ile szt. z wycofanych partii zostało nabytych przez Klientów?
ODP: Nie, nie posiadamy informacji ile sztuk produktu z wycofanych partii zostało nabytych przez Klientów.
Czy planują Państwo jakąś szerszą akcję informacyjną o wycofaniu leku.
ODP: Tak, planujemy. Natomiast na ten moment, na bieżąco odpowiadamy na każde skierowane do nas zapytania, zarówno ze strony apteki/hurtowni jak i od osób indywidualnych.
***
Od redakcji..
15 lat pracy zawodowej związanej z Public Relations, także funkcji rzecznikowania, uprawniają mnie do stwierdzenia, że odpowiedzi firmy niestety nie świadczą dobrze o praktykach i polityce relacji US Pharmacia. Wręcz oceniam tę firmę i jej praktykę na „2”.
Faktem jest, że jako podmiot odpowiedzialny są CZĘŚCIOWO ograniczeni przez obowiązujące prawo i przepisy, ale nic nie szkodzi na przeszkodzie by prowadzić aktywną, odpowiedzialną, komunikację z otoczeniem, zwłaszcza w przypadku bezpieczeństwa przyjmujących leki.. dzieci.
Takie podmioty jak US Pharmiacja (USP Zdrowie), z pewnością mają odpowiednie zasoby techniczne, personalne i finansowe, a także wypracowane praktyki komunikacji w takich sytuacjach.
Te, w odpowiedzialnych społecznie firmach powinny być uruchamiane natychmiast po identyfikacji zagrożenia. Zarówno w interesie społecznym, publicznym, jak i ich własnym. Mam tutaj na myśli potencjalnego kryzysu wizerunkowego, w obliczu którego USP tutaj stanęło..
Tymczasem mamy znikomą aktywność ze strony firmy, wręcz mamy tutaj raczej podejście zachowawcze, przeczekamy, wyciszy się samo.. schowajmy głowę w piasek, to nas to ominie. Dlatego nie chce nam się wierzyć, w zapowiedź planowanej kampanię informacyjnej.. zwłaszcza po schemacie działań jakie podmiot odpowiedzialny stosował w relacjach z GIF i to on finalnie i wnioskował o wycofanie wadliwych partii leku z rynku, miał więc czas i zasoby aby przygotować Klientów i siebie na odpowiednią reakcję.
Odpowiedź .. najpierw będziemy odpowiadać na maile.. a potem uruchomimy kampanię informacyjną.. jest więc prawdopodobnie zapowiedzią.. niczego.
Dlaczego tak twierdzę, a dlatego, ze do dziś (04.01.2024) w Social Mediach US Pharmacia, na stronie firmy, a także na stronie produktowej APAPu nie znaleźliśmy ŻADNEJ wzmianki, żadnej informacji o decyzji GIF, żadnej informacji dla rodziców o tym co mogą zrobić z posiadanymi, wadliwymi porcjami leku. A tutaj liczy się czas, zarówno ze względu na zniwelowanie ryzyka stosowania tego leku przez rodziców, jak i danie im szansy na zwrot produktu.
Taką praktykę, może stosować osiedlowy sklep spożywczy, który sprzedał 5 kg nieświeżej marchwi, a nie producent leku dla dzieci.
O ile jesteśmy w stanie zrozumieć niechęć do podawania skali sprzedaży, to jednak zaniechania i praktyka tutaj zastosowana to po prostu WSTYD.
Rodzice, powinniście o tym pamiętać przy kolejnej wizycie u lekarza.